Posty

Wyświetlanie postów z października 18, 2020

Mieszkanie

W lipcu poczęty został projekt pt. Nowe Mieszkanie. Momentami groziła mu aborcja, ale najgorsze przetrwał i się rozwija - czy pomyślnie, nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy zostanie przyjęty z entuzjazmem, czy też oddany do czasowej adopcji, a może oddalony na zawsze. To zależy od tego, jak się zaprezentuje (mam na to jakiś wpływ, ale wyjdzie jak wyjdzie), jak się wzajemnie dogadamy, a może i inne czynniki, które się dopiero ujawnią, będą miały wpływ na naszą wzajemną relację. Jest o czym myśleć.