Posty

Wyświetlanie postów z lutego 22, 2021

Czuły narrator - życie/świat/natura

Obraz
Przeczytałam już jakiś czas temu, a cały czas mi się tłucze po głowie. Może, jak coś napiszę, to się przestanie tłuc? Bardzo to dla mnie ważna lektura, miejscami nawet bolesna.  Nie podzielę się tu, nawet jeśli tylko sama ze sobą, wszystkimi refleksjami - to zresztą mogłoby się skończyć przepisaniem i skomentowaniem niemal całej książki [pamiętam jak kiedyś na studiach, ucząc się do polskiego średniowiecza, robiłam notatki z tzw. malej gotyckiej Janusza Kębłowskiego, na koniec stwierdziłam, że prawie przepisałam całą książkę, a jeszcze śmieszniej się zrobiło, jak okazało się, że koleżanka E. zrobiła dokładnie to samo!], co oczywiście nie ma sensu. Pisze noblistka: "Sądzę, ze grzechem, za który zostaliśmy wygnani z raju, nie były ani seks, ani nieposłuszeństwo, ani nawet poznanie boskich tajemnic, lecz właśnie uznanie siebie za coś oddzielonego od reszty świata, pojedynczego i monolitycznego. Odmówiliśmy uczestnictwa w relacjach." Odmówiliśmy uczestnictwa w relacjach.    I dal