Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 23, 2022

Taki mamy klimat i wakacyjne czytanki

Obraz
  Jest jak jest, czyli upał, słońce, sucho – klimat mamy taki, jak widać.   Na szczęście dom jest z kamienia, okna zaopatrzone w okiennice (już dawno przestałam się dziwić, że Włosi zamykają okiennice nie w nocy, w obawie przed, powiedzmy włamaniem, a w dzień, przed słońcem), na zewnątrz trochę cienia zawsze się znajdzie, jak nie w tym kącie to w innym, da się żyć. I można czytać. Ponieważ jeżdżę do Włoch od wielu lat, czuję się tu jak w domu i ten kraj mnie zwyczajnie kręci, to jestem wdzięcznym obiektem do prezentowania mu licznych na rynku w Polsce książek o tematyce włoskiej. A to że ktoś pojechał i mu się podobało, a to inny opowiada, co widział, jeszcze inny wykłada filozofię życiową Włochów albo tłumaczy ich obyczaje i kulturowość (pamiętam książkę Anglika, chyba prominentny dziennikarz to był/jest?, który wychwalając kuchnię włoska, autorytatywnie stwierdza, że serów niestety Włosi nie umieją dobrych robić…; w przeciwieństwie do Anglików, rzecz jasna; zdaje się, że w Pols