Posty

Wyświetlanie postów z lutego 25, 2021

Czuły narrator - czytanie

Czytam. Dużo, od zawsze, wszędzie, na wszystkich nośnikach. Doceniam papier, ale też wygodę czytnika czy "wielowymiarowość" tabletu. Jak zdarzy mi się czekać trochę w kolejce do kasy, to czytam na telefonie. Czytam trochę prasy i różne książki. Zawsze na stole leży coś z poezji - teraz ukochany Kawafis w nowym przekładzie Antoniego Libery równolegle z ikonicznym już przekładem Kubiaka, poza tym proza oraz non-fiction, w tym w sporej dawce tzw. nature writing . Dobrej literatury non-fiction jest multum, niestety brakuje mi dobrej prozy, dobrej historii. Moje otoczenie koleżeńskie czyta głownie to właśnie, często słyszę, że nie, proza w sensie powieść, to już nie, bo wspomnienia, bo reportaże, bo podróże, bo biografie, a ja tęsknię za dobrą powieścią, w której się można zaczytać, jak w dzieciństwie, całą noc na przykład - a czytało się całe noce, z latarką pod kołdrą i rano szło  się   do szkoły/na zajęcia, szło się pozostając myślami, a gdzie tam myślami!, całą sobą pozostając