Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 16, 2021

Bliżej

w sensie skutków ubocznych - R. stracił pracę. W poniedziałek otrzyma wypowiedzenie i alternatywę w postaci porozumienia stron. To drugie zapewne z rekompensatą i pewnie będzie to korzystniejsze rozwiązanie. Spodziewał się tego, a jednak... I on, i ja po cichu liczyliśmy, że do tego nie dojdzie. Nie wiem co dalej, on też nie, chociaż się trzyma. Zazwyczaj dzwonimy do siebie w niedzielę, tym razem, korzystając z malutkiego pretekstu zadzwoniłam w sobotę, bo liczyłam, że coś już wie. Tyle dobrego, że nie ma na głowie kredytu ani nie musi wynajmować mieszkania.