Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 24, 2021

Dzień po ciężkim dniu

Wczoraj very hard day -- końcówka pewnego zlecenia. Od rana przy komputerze + uzgodnienia telefoniczne, o 22 poszedł plik do D., która miała to dziś rano przesłać do drukarni, pewnie ślęczała nad tym cała noc. Kładłam się nieprzytomna, z głową pełną kołujących myśli. Dziś na 10 fryzjer, wracam umęczona, przechodzę koło piekarenki i myślę - kupię sobie do kawy jagodziankę na wzmocnienie. Wchodzę, pytam o jagodzianki, a pani mówi, ze finito, koniec sezonu, bye, bye jagodzianko, see you next summer..., o losie! Pani zaproponowała drożdżówkę ze śliwką, wzięłam.