Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

Palmova!

Obraz
 Przykicał kolega.  I zaraz potem czułe przywitanie - buzi-buzi Zamkną? Nie zamkną? Na razie przygotowuję wszystko jak gdyby nigdy nic. 

Się kręci

Obraz
czyli różne różności z życia codziennego Szczepienie jestem zapisana na 14 kwietnia. Według kalendarium zapisów mogłam to zrobić od wczoraj (wtorek), ale już w poniedziałek na pacjent.gov było skierowanie, a wieczorem pojawił się link do rejestracji, potem wystarczyło wybrać termin i miejsce. Wczoraj spotkałam sąsiada z góry, który, wskazując na telefon, skarżył się, że już 40 minut czeka na połączenie z rejestracją, cóż. Teraz wyglądam z utęsknieniem terminu zapisów dla R. (M. zaszczepiony w ramach puli akademickiej). Mój termin bardzo wczesny, M., trzy lata ode mnie starsza ma 19 kwietnia, a jej mąż, kolejne trzy lata starszy, na 17. M. w Warszawie (w moim wieku) ostała termin 20 kwietnia, czyli ja prowadzę w tym wyścigu! Cieszę się, ale też trzymam się zasady nie podejmowania dyskusji na ten temat. Nikogo nie przekonuję, nie oceniam, nawet jeśli się dziwię. Z mojego otoczenia tylko B. się nie szczepi, rodzaj szczepionki nie ma tu noc do rzeczy, od początku mówiła, że nie i nie zmien

AntyProust, czyli czas odnaleziony bez poszukiwania

W niedzielę wpadłam w lekką panikę - no bo jak to? Za dwa tygodnie święta, a ja nic w temacie? Nie to, żebym była arcyświąteczna czy jakieś tam takie, ale lubię mieć w święta tak jak lubię i bez zadyszki. Okna - najlepiej w poniedziałek, zadzwoniłam do pani B., przyjdzie. Zakupy - w czwartek, to, co już można, plus obkupić Kot, żeby było z głowy. Szybki plan wstępny działań kulinarnych, w które trzeba będzie wpleść działania porządkowe i balkonowe, a jeszcze wiszą jakieś czytania zleceniowe. Na jutro zaplanowany spacer z B. - może odwołać, bo wygląda, że przed Wielkim Tygodniem to jedyny dzień całkiem wolny, więc może popracować i trochę balkon... Dziś masaż, P. w świetnej formie i nastroju, jak tak sobie, gadamy, gadamy, umawiamy się za tydzień - ja mówię: to już będzie wtorek w Wielkim Tygodniu, a P. , że nie, że to jeszcze za kolejny tydzień... Zaczęłam liczyć..., i bum! - zagubiony tydzień się odnalazł. Hurra! Mam jeszcze dużo czasu, spacer jutrzejszy niezagrożony i w ogóle Alleluj

Świątecznie!

Obraz
 Nasz Dzień, drogie Panie i Dziewczyny, Przyjaciółki, Koleżanki i Znajome!! Nie dajmy sobie wmówić, że to nic nie znaczy, że to nieważne, komunistyczne święto, należą się kwiaty i prezent!